Sfikszyn jest terminem, który pojawił się wpierw jako żart w Canna-L Bis (czyli w międzygalaktycznym kanale humorów i żartów duchowych) – programie kosmitów traktującym o komiczno-mistycznym stycyzmie wszelkich opowieści.
Powstał, by tym z nas, którym – w ten czy inny sposób, znudziły się dostępne odpowiedzi – by też tam zrobiło się trochę raźniej . I stety (bo mam z tego coraz większą frajdę) staram się go, dla otuchy siebie i pociechy państwa, złapać i w swojskim wypuścić. Czyli jakby poprzenosić ze Szfedźckiej na Naszej Tęczy. Promieniujemy dobrocią? Bo to, że każdy z nas jest: „A ja naj!”?
-To się wie – zapiszczał kos w micie Rasta.
Ostatecznie sfikszyn to w skrócie Spiritual (Science) Fiction. Tudzież odwrotnie – wybór Wasz!
Na Maksa !
No Comments